czwartek, 27 czerwca 2013

kanapka # 78

  1.   bułka pszenna 
  2.   mielone mięso wieprzowe
  3.   plastry wędzonego boczku
  4.   pęczek tymianku
  5.   korzeń chrzanu 
  6.   musztarda
  7.   żółte pomidory
  8.   awokado
  9.   cebula
10.   sałata
11.   plaster sera
12.   sól & pieprz



sos/chutney
   1.  ketchup
   2.  pieprz
   3.  płatki suszonych pomidorów
  



Świnia burger / kanapka # 78. Czerwiec dobiega końca i końca dobiega również przygoda the byka z burgerami. Na zamkniecie czerwcowego cyklu wystąpi nie żadna tam wariacja na temat ale prawdziwy, poważny, staroświecki mielony ze świni:) 
Zwykły mielony może wcale nie taki zwykły...


Zmielone mięso wieprzowe kupiłam przedniego dnia na bazarze. W tej samej budce poprosiłam o 6 absolutnie nie cienkich plastrów boczku wędzonego. Jeden zjadłam od razu po zapłaceniu na miejscu:)))
Przy 8'mym burgerze wszystko jest mega proste!! wiadomo, ze będzie plaster tego i tego... ale kotlet jest zawsze wyzwaniem.
Zaczynamy!!
Do zmielonego mięsa dokładam, bardzo dużo listków z pęczka tymianku, więcej niż połowę, gwarantuje to intensywny, niepowtarzalny, ziołowy i świeży smak:)
Dalej: starty na drobnej tarce korzeń chrzanu i 2 pożądne łyżki musztardy francuskiej - ważne aby nasiona gorczycy były całe. Sól & pieprz do smaku i drobinę oliwy. Plastry boczku kroję w kosteczkę i podsmażam na patelni. Gotowe skwarki dorzucam do mięsa i całej reszty. Wszystko dobrze ze sobą mieszam. 
Kotlet mielony, który wystąpi dzisiaj w roli burgera kładę na rozgrzanej patelni z odrobiną oliwy. Po chwili zmniejszam ogień i przykrywam go przykrywką, aby partie mięsa w środku nie były surowe. W odpowiednim momencie przekładam go na drugą stronę.




Sos:
Płatki suszonych pomidorów zalewam gorącą wodą. Ponieważ są drobne potrzebują niewiele czasu aby zrobiły się lekko miękkie +/- 5 min. Odsączone pomidory łączę z keczupem i odrobiną chili. Sos zrobiony:)

Awokado przekrawam w ostatniej chwili aby nie czerniało, pomidory czekają już umyte i pokrojone, to samo z cebulą i sałatą. Kotlet gotowy, bułka podpieczona też już czeka:)

Jedną połówkę bułki smaruję lekko ostrym keczupem.
Po kolei co na nią kładę:
- liść sałaty
- plasterkowe dzwonki awokado - posypuje je lekko solą, można również ociupinkę skropić je sokiem z cytryny
- świnia burger
- plaster żółtego sera
2 plastry żółtych pomidorów
- kilka pojedynczych krążków cebuli
parę listków tymianku dla ozdoby
- na to wszystko druga połówka bułki również posmarowana keczupem

Świnia burger wygląda naprawdę smakowicie - spróbujcie go powtórzyć!! To ostatni burger na the byku, więcej ich raczej nie będzie. Było bardzo fajnie i ciekawie, ale z ogromną ochotą wracam do kanapek:)) Już od poniedziałku.

Jeszcze music na pożegnanie burgerowego miesiąca:)  "PLAGE" by Crystal Fighters


http://www.youtube.com/watch?v=eV_LTi4Haf4&list=TLDdji0bNNylA




smacznego

*

poniedziałek, 24 czerwca 2013

kanapka # 77

  1.   bułka pszenna z sezamem
  2.   udziec z indyka
  3.   pasta z zielonego curry
  4.   orzechy nerkowca
  5.   sok z limonki 
  6.   cukinia
  7.   malinowy pomidor
  8.   młoda marchew
  9.   liście świeżego szpinaku
10.   sól & pieprz



sos/chutney
   1.  morele
   2.  sos sojowy
   3.  chili
  



Curry burger / kanapka # 77. Indyk w towarzystwie ostrej pasty z zielonego curry, orzechów nerkowca i chatney'a z moreli nakreśla bardzo konkretny kierunek:) Indie!!! Burger po hindusku:)

Udziec z indyka myję i odkrawam z niego żyłki i kawałki tłuszczu. Tak przygotowane mięso wkładam do miksera z 1 łyżeczką pasty z zielonego curry. Uwaga jest ostra! Dolewam trochę oliwy z oliwek i sok z połowy limonki. Włączam mikser!
W moździerzu kruszę lekko orzechy nerkowca. Tylko trochę aby kawałki były wyczuwalne podczas jedzenia. 
Młodą marchew delikatnie obieram z wierzchniej skórki i tnę na cienkie paseczki nożem z Tajlandii. 
Dobrze zmielone mięso łącze z orzechami i marchewkowymi niteczkami, które tnę na 2,3 kawałki aby były nieco krótsze. Jeszcze troszkę pieprzu i bardzooo niewiele soli, ponieważ dzisiejszy sos będzie słony. Masa na curry burgera gotowa. Formuję kotlety mokrymi dłońmi, mięso nie przylepia się wówczas do palców:)
Gotowy kotlet wkładam na rozgrzaną patelnie z odrobiną oliwy, zmniejszam ogień i przykrywam ją talerzem, bo do tej akurat nie mam pokrywki... Dzięki temu burger lekko się udusi i nie będzie surowy w środku.

Na patelnię grillową kładę plastry cukinii i 2 połówki bułki. Jedno i drugie jest bardzo delikatne, wiec trzeba mieć ten obiekt na uwadze aby nic się nie spaliło. 

Co jakiś czas zaglądam również do indyka, w odpowiednim momencie przekładam go na drugą stronę.

Liście szpinaku i pomidor - marsz do wody!!!


Sos:
Chutney! Wiedziałam tylko że sos z owoców + coś ma właśnie taką nazwę. I co ja o nim przeczytałam jak usiadłam do opisywania przepisu? 

"Chutney (czyt. czatnej) to gęsty sos używany w kuchni indyjskiej!!!! (nie miałam pojęcia:) Sporządzony jest z owoców lub warzyw z dodatkiem rodzynek, czosnku, sosu sojowego, octy itp." 
Jako główny owoc wybrałam morele, którymi pachną w czerwcu bazary + sos sojowy + chili dla zaostrzenia smaku.
Wszystko po prostu miksuję. Pamiętajcie że sos sojowy jest pioruńsko słony.  



Kotlet gotowy - wygląda pięknie, chutney smakuje super, plastry cukinii są całe w paski a pomidor i szpinak suszą się na ścierce. Do roboty!

Jedną połówkę bułki smaruję lekko ostrym chutney'em z moreli.
Po kolei co na nią kładę:
- liście szpinaku bez łodyżek
- plaster pomidora malinowego
- curry burger
- 2 plastry cukinii
kilka długich nitek marchewki dla ozdoby
- 2, 3 pokruszone w palcach orzechy nerkowca
odrobina świeżo zmielonego pieprzu
- na to wszystko druga połówka bułki również posmarowana morelowym cudem

Bułka z mielonym kotletem rodem z Texasu po hindusku! 
To dowód na to, że odmian burgera może być tyle, ile smaków sami wymyślimy!!!


Dla tak mocno sprecyzowanego geograficznie dania, piosenka z Bollywood "Bole Chudiyan" z filmu "Czasem słońce, czasem deszcz"  - podobnie jak u nas ostatnio:)






smacznego

*

piątek, 21 czerwca 2013

kanapka # 76

  1.   bułka razowa z bakaliami
  2.   cieciorka
  3.   pęczak
  4.   pomidory cherry
  5.   młody zielony groszek 
  6.   bakłażan
  7.   czosnek
  8.   orzechy włoskie
  9.   sałata
10.   przyprawy orientalne: szafran, gałka muszkatołowa, kurkuma, ziarna kolendry, kumin,   
         imbir
11.   świeży kwitnący tymianek
12.   białko z 1 jajka
13.   sól & pieprz


sos:
   1.  gęsty jogurt
   2.  świeże liście szałwii
   3.  sól & pieprz 
  



Ziarno burger / kanapka # 76. Burger z kotletem, który jest wariacją na temat falafela:) 
Dużo orientalnych przypraw. Wyciągnęłam wszystko co się nagromadziło z dalekich podroży moich oraz Ani i Kuby. Dostałam kiedyś od nich taki kolorowy zestaw w drewnianej łódce z Maroka:) Zioła były popakowane w małe torebeczki bez opisów. Wszystkie rozpoznaję oprócz tej pomarańczowej kupki, która leży na zdjęciu koło czosnku...


Cieciorkę wkładam do wody na noc. Następnego dnia dobrze rozmiękczoną gotuję. W garnku obok gotuje się pęczak. Ugotowaną cieciorkę wkładam do miksera razem z: mieszanką orientalnych przypraw,orzechami włoskimi, 2 ząbkami czosnku, listkami i kwiatami z prawie całego pęczku tymianku, kroplą oliwy i odrobiną wody. 
Sól & pieprz dla smaku po raz pierwszy ! 
Jeśli masa jest za "tempa" dodaję jeszcze trochę wody.
Wszystko to miksuję! Do gotowej masy dodaję całe ziarna ugotowanego pęczaku - różnicuje to strukturę burgera. 
Formuję kotlety/burgery. W miseczce obok roztrzepuję białko, które łączę z pyłem orzechowym. Będę w tym obtaczać ziarno burgery przed wyprawą na patelnię.

W między czasie bakłażan. Zastąpi mi dzisiaj cebulę. Kroję średniej grubości plastry i posypuję je odrobiną soli aby się spociły. Kiedy na bakłażanie pojawią się krople wody, razem z solą delikatnie usuwam je papierowym ręcznikiem. To samo robię z drugą stroną.

Strączki zielonego groszku gotuję. Gotowe ziarenka wrzucam na rozgrzaną patelnię z kroplą oliwy. Pieczony na blasze słodki groszek - rewelacja!! 


Sos:
Kilka liście szałwii tnę na drobne kawałeczki i razem z solą ucieram je w moździerzu. Zioło puszcza soki i przepięknie pachnie. Łączę to z jogurtem, doprawiam odrobiną pieprzu.

Wszystko gotowe! czas na pieczenie zioło burgera. Obtoczone w białku z orzechami kotlety przekładam na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy. To delikatna obiekt kulinarny, trzeba obchodzić się z nim baaardzo ostrożne! 



OK! udało się, burger jest w całości:) step by step co dalej:

Jedną połówkę bułki smaruję sosem szałwiowym i posypuję świeżo zmielonym pieprzem.
Po kolei co na nią kładę:
- delikatne listki świeżej sałaty
- kilka listków i kwiatków tymianku
- zioło burger
- plaster bakłażana
pomidorki cherry pokrojone na ćwiartki
- kilka podpieczonych zielonych kuleczek groszku 
- łyżeczka sosu
- szczypta soli
- odrobina świeżo zmielonego pieprzu
- na to wszystko druga połówka bułki również posmarowana sosem

Bułka z bakaliami bardzo fajnie podkręca smak ziarno/burgera. Mega moc mają tutaj również wszystkie zioła. Pęczek tymianku z kwiatami nieoceniony podobnie jak szorstkie listki szałwii i ziołowa mieszanka z Maroka.


polecam, zapraszam...  z muzyką na sobotnią noc  "Night Fever" by Bee Gees




smacznego

*