niedziela, 30 września 2012

kanapka # 9


1.  chleb pełnoziarnisty
2.  plastry boczku
3.  jajka
4.  serek wiejski
5.  rukola
6.  ostra papryka
7.  sól & pieprz

Kanapka # 9 jest dla Rb. Jajka w formie jajecznicy i serek wiejski. 
Ewidentnie wyszły jajka sadzone, ale w efekcie końcowym okazało się to bez większego znaczenia:)




Plastry boczku przekrawam na pół i cztery kawałki układam na lekko już rozgrzanej patelni.
Rozbijam jajka tak aby pod każdym były po 2 kawałki boczku, rzucam na nie pokrojoną ostrą paprykę. Wszystko wygląda tak apetycznie że rezygnuje z wersji jajecznica. Zmniejszam ogień aby jaka dobrze się ścięły.


Na kromki chleba wylewam trochę płynnej cześć serka wiejskiego - to zamiast masła. Kładę rukolę, ziarenka serka i pieprz gruboziarnisty . 
Rozdzielam jajka na patelni, ponieważ podczas "sadzenia" białka połączyły się skutecznie. Staram się tak każde podważyć razem z boczkiem aby żółtka nie wypłynęły. Radzę usunąć przed jedzeniem te małe kawałki papryki - są naprawdę bardzo ostra. Ja zostawiłam je tylko do zdjęcia. Na koniec sól & pieprz według potrzeby.



smacznego
                                                                          

*

środa, 26 września 2012

kanapka # 8


1. rogalik croissant
2. ser typu brie
3. gruszka
4. suszone daktyle
5. mięta
6. pieprz młotkowany
7. oliwa

Kanapka # 8 to pomysł Olivki. Usłyszałam 2 słowa: gruszka i mięta - resztę dodałam sama...
Wyjmuję z daktyli pestki i suszone owoce tnę nożyczkami na kawałki. Następnie miksuję je dolewając powoli oliwy tak aby pasta nabrała lekko mazistej konsystencji. Podczas miksowania dodaję również pieprz młotkowany (każdy dodaje go według potrzeby)




Croissant przekrawam na dwie połówki. Każdą smaruję pastą z daktyli, układam plastry sera brie i cienkie kawałki dojrzałej gruszki. Kanapkę dekoruję świeżą miętą, która smakowo pięknie komponyje się z daktylami, serem i gruszką. Na koniec wszystko można polać odrobiną oliwy.



smacznego
                                                                         

                                                                             *

                                                                         
                                                         

niedziela, 23 września 2012

kanapka # 7

1.   chleb żytni
2.   cienkie plastry surowego łososia
3.   serek typu philadelphia
4.   wasabi
5.   cebula
6.   pieprz kolorowy
7.   gałązki świeżego oregano

Kanapka # 7 dla Edwina, chciał z łososiem:) 
Wszystko rozegra się na dużych kromkach żytniego chleba.

Filet surowego łososia kroję na plastry +/- 1 cm. Na jednej połowie patelni grillowej bez żadnego tłuszczu układam gałązki oregano z balkonowego ogródka. Są już lekko jesienne, ponieważ niektóre listki zmieniły kolor. Podgrzewam patelnię. Na gałązkach oregano układam plastry łososia. Na drugiej połowie patelni kładę pojedynczo krążki cebuli. Na gorącej patelni bez tłuszczu zmiękną i lekko się uduszą. Łosoś dosyć szybko się grilluje. W odpowiednim momencie przekładam plastry łososia na druga stronę. Świeże oregano pod wpływem ciepła i tłuszczu, który spływa z plastrów ryby lekko się praży. Podczas grillowania gałązki przylepiają się do ryby i niech tak zostanie, czyli jak przekładam łososia na drugą stronę oregano zostają na wierzchu. W odpowiednim momencie przekładam również na drugą stronę krążki cebuli.  

Na jednej kromce chleba układam miękką, uduszoną cebulę i grillowane plastry łososia, które posypuje uprażonymi w jego własnym tłuszczu listkami oregano. Drugą kromkę chleba smaruje serkiem philadelphia i wasabi (wasabi jest ostre więc każdy smaruje według potrzeby). 
Na koniec trochę dla smaku, trochę dla dekoracji kromkę z serkiem posypuje delikatnie częściowo całymi ziarenkami kolorowego pieprzu, częściowo pieprzem zmielonym. Składam dwie kromki razem, zawijam w papier i wiozę do Edwina. 

 
smacznego

*

kanapka # 6


1.   bułka pszenno/żytnia z bakaliami
2.   masło
3.   bób
4.   orzechy włoskie
5.   sezam
6.   chili
7.   gorzka czekolada / nutella
8.   granat
9.   świeża mięta
10. kilka kropli cytryny 

Do tej kanapki zainspirowała mnie Marta swoją opowieścią o tym, co jej się ostatnio przytrafiło w kuchni całkiem przypadkiem.





Zaczynam od gotowania bobu - do garnka wlewam zimną wodą, wsypuje sól&cukier w proporcjach 2/1 aby nadać jej winnego smaku. Zaraz potem do zimnej wody wrzucam surowy bób. W tym samym czasie prażę sezam na patelni na lekko złoty kolor. Ugotowany bób obieram ze skórek i miksuje dodajaąc powoli rozpuszczone masło tak aby uzyskać jednolitą masę. Bób jest dosyć "tępy" więc masło doda mu odpowiedniej wilgoci.  Orzechy rozcieram w moździerzu. 

Do pasty z bobu dodaje rozdrobnione orzechy i uprażony sezam. Całość delikatnie doprawiam chili i kilkoma kroplami cytryny.






Pastą z bobu smaruję jedną polówkę bułki. Dekoruje ją listkami świeżej mięty.  Drugą połówkę smaruję nutella, posypuje pokruszoną gorzką czekoladę i ziarenkami granatu. Historia Marty była o tym, że gotowała bób i z jakiegoś powodu rozpuszczała też na kuchni czekolade. Zupełnie niechcący polała nią bób i to okazało się połączeniem obłędnym. I tak  też się okazało. Można połączyć dwie połówki ze sobą, łącząc smaki. Można też potraktować każdą połówkę z osobna i niczemu to nie ujmuje. Razem i osobno są naprawdę ok.




smacznego

*


wtorek, 18 września 2012

kanapka # 5

1. chleb żytni z żurawiną 
2. oliwa
3. papryka
4. czosnek
5. sól
6. cytryna

Do tej kanapki najlepszy będzie chleb razowy, może być nawet lekko czerstwy a papryki powinny być podłużne - łatwo będzie wówczas zrobić z nimi to co chcemy.


Paprykę grilluje w piekarniku do momentu aż lekko przypieczona skórka zacznie odstawać a sama papryka zrobi się miękka. To jest +/- 20 min. w piekarniku na 200 C. Po wyjęciu obieram paprykę ze skórki (na tyle na ile jest to możliwe) i przekrawam ją wzdłuż. Zostawiam pestki bo bardzo je lubię, ale można je usunąć podobnie jak ogonek. Kroje drobno czosnek ...i właściwie gotowe. Na kromkach chleba układam obraną ze skórki paprykę, posypuje czosnkiem i sola, polewam oliwą i delikatnie skrapiam cytryną. 



        smacznego

*

poniedziałek, 17 września 2012

kanapka # 4

1. bułka pełnoziarnista 
2. masło
3. świeża marchew
4. ogórek gruntowy
5. pomidory suszone
6. świeża bazylia
7. sól&pieprz



Bułkę smaruje dosyć grubo świeżym masłem.Taka warstwa daje mi poczucie odpowiedniej ciężkości tej kanapki bo niczego oprócz warzyw nie użyje. Warzywa kroję na cienkie, długie paseczki, mam wrażenie że inaczej wtedy smakują niż te pokrojone w plastry.  Na jednej połówce układam ogórek z bazylią, na drugiej połówce marchew z suszonymi pomidorami. Na koniec sól & pieprz wg uznania. 



smacznego

*

sobota, 15 września 2012

kanapka # 3


1. bułka pszenna
2. masło
3. jajko
4. parmezan
5. marchew
6. kiełki
7. świeża bazylia
8. sól & pieprz

Prosta poranna kanapka. Świeża bułka z masłem na którą kładę ugotowane na twardo, jeszcze ciepłe, pokrojone jajko. Masło lekko się rozpuszcza. Smaku dodaje świeża marchew pokrojona w talarki, starty parmezan i listki bazylii. Dorzucam jeszcze kilka kiełków.

Na koniec sól&pieprz według uznania. Sól gruboziarnista a pieprz młotkowany.


smacznego

*

środa, 12 września 2012

kanapka # 2


1. bułka grahamka
2. serek wiejski
3. surowy ziemniak
4. pomidor
5. świeże oregano
6. oliwa
7. sól
8. sos balsamico
9. patelnia grillowa





Kanapka z ziemniakiem...czemu nie?! 
Bułkę przekrawam na pół i grilluje na patelni. Dodatkowo podczas grillowania stawiam na każdej połówce coś ciężkiego (używam odważnika 5 kg) dzięki temu robi się płaska i pięknie na niej widać odciśnięte paseczki.
Następnie ziemniak kroję w plastry szerokie na 0.5 cm i również układam na patelni. Plastry trzeba grillować na bardzo małym ogniu aby zdążyły się "ugotować" ponieważ ziemniak jest surowy. Świeże oregano rozcieram z solą w moździeżu. Gotowe dwie połówki bułki zamiast smarować masłem polewam oliwą i doprawiam pastą oregano&sól.





























Na jednej połówce kładę serek, który polewam sosem balsamico. Na drugiej połówce układam grillowane plastry ziemniaka i pokrojony pomidor. Całość wykańczam  gruboziarnistą  solą. Dwie połówki składam razem i na tym koniec pracy:) 


smacznego

*

niedziela, 9 września 2012

kanapka # 1

1. chleb razowy
2. jabłko 
3. plastry boczku wędzonego
4. rukola
5. chilli
6. patelnia grillowa


Jako pierwsze grilluje plastry boczku, nawet więcej niż potrzebuje do kanapek, żeby skorzystać z tego co po nich zostanie na patelni. Zaraz potem układam kromki chleba i pokrojone jabłko, tłuszcz który został po boczku przesiąka teraz pieczywo. Jabłko delikatnie posypuje chili. Na koniec wszystko przekładam rukolą.


smacznego

*